Archetyp bogini należy do zbiorowej nieświadomości. Nie trzeba wcale odwoływać się do bogów hinduskich i oddychać w rytm Tantry, by odnaleźć w sobie jej archetyp i współpracować z nim. Każdy człowiek, każda kobieta jest inna. Każdy z nas posiada unikalny zestaw genów, który nigdy u nikogo się nie powtórzy. W skład tych genów wchodzą wzorce przekazywane nam przez przodków z pokolenia na pokolenie i mające swoje odbicie duchowe w archetypach dominujących w psychice. Jeśli ktoś ma duszę wojowniczki, nie będzie spełniał się jako ta „niebiańska” nawołująca do przemiany. Jeśli z kolei ktoś ma duszę nauczyciela i guru, będzie unikał za wszelką cenę walki.
W czasach starożytnego Sumeru znane były dwie boginie: Innana i Isztar, królowa Babilonu. Były to święte nierządnice i boginie miłości. Jako gwiazda zaranna, Babalon – nierządnica, jest zawsze dziewicą, jako zaś gwiazda wieczorna – boską nierządnicą. Jak każda bogini mieści w sobie sprzeczności, i w ten sposób wskazuje kierunek integracji. Jest grzeczną i niegrzeczną, dobrą i niedobrą, subtelną i odważną, matką i kochanką, zarazem skrytą i otwartą. Wcale nie trzeba rzucać się z jednej skrajności w drugą, wykluczając je wzajemnie lub określać się do którego bieguna należy. Nie są ze sobą w konflikcie i nie muszą żyć w ograniczeniach i wiecznym więzieniu.
Boginią, która wie, jak poza te mury wyjść jest Isztar. Niczym się nie przejmuje, robi to, na co ma ochotę i w ten sposób łączy w sobie wszystkie sprzeczności. Czyni to poprzez całkowite oddanie się sile wyższej – seksowi. Kocha, i z tej miłości czerpie potężną energię, nie baczy na ograniczenia społeczne, opinię publiczną czy umysłowe analizy. Równocześnie nie jest wyuzdana i nie jest nazbyt aktywna, nie musi się starać, żeby rozpalić mężczyznę. Gdy kobieta daje sobie pozwolenie na brak zabiegania, starania, nie myśli głównie o tym, jak zadowolić mężczyznę, jest mocna psychicznie, czuje swoją seksualność i ma poczucie swojej atrakcyjności.
Ideał, który niemalże każda z nas chciałaby osiągnąć.
Znamy wiele bogiń: Atenę, Artemidę, Persefonę, Herę, Afrodytę…
Każda z nich reprezentuje jednak ciemną i jasną stronę. Unikając podziału – posiada moc, którą może wykorzystać dla dobra ludzkości, ale może i żyć w jaskini, wiecznej ciemności.
Kiedy weszłam na drogę poznawania swej ciemności, odkryłam w sobie Atenę. Bogini ta zrodziła się z głowy Zeusa, jako dorosła kobieta. Istnieje też teoria, iż jej pojawienie się na świecie zapowiadały silne bóle głowy Zeusa. Podobieństwo odnalazłam w przekazie, iż niejako była córeczką tatusia – podobnie jak ja. byłam od zawsze jego „oczkiem w głowie” mego taty.
Atena żyła w celibacie, a jej cechy takiej jak: rozum i logika, to cechy, które u kobiet są często wypierane lub postrzegane jako męskie. Tymczasem strategia w podejmowaniu działań, planowanie ich i zachowywanie zimnej krwi podczas trudności to cechy męskie wspierające kobietę w jej wyborach, które często podejmuje pod wpływem chwili i pod wpływem uczuć. A jak wiemy, te potrafią nas – kobiety – zaprowadzić w ślepą uliczkę.
Zaakceptowałam najpierw w sobie te cechy, a następnie pokochałam, gdyż pokazały mi prawdę o wielu relacjach, które nawiązałam, o działaniach, które podjęłam w chwili uczuć nie słuchając głosu rozsądku.
Nawiązując do Ateny – była kobietą z umiejętnością planowania, świetnym strategiem, a pokazując te potencjały i korzystając z nich przyczyniła się do wielu sukcesów Greków, którzy stosowali się do jej wskazówek.
Jak odkryć w sobie boginię?
- Popatrz najpierw na swoje przodkinie – jakie wspólne cechy przejawiały w życiu? Co robiły, czym się zajmowały? Jak zachowywały się na co dzień? Popatrz na ich charakter, emocje, uczucia.
- Przywołaj w pamięci swoją matkę, zastępczą, biologiczną – nawet jeśli jej brak, to jest to istotne.
- Przede wszystkim daj sobie prawo do emocji względem kobiet, matki, swoich żeńskich cech.
- Pomyśl, co w twej mamie cię denerwuje, co wypierasz i czego wręcz u niej nienawidzisz, a co kochasz.
Emocje i uczucia do rodziców, szczególnie do matki, do kobiet rodowych, babki jeśli znasz, są najbardziej wiarygodną wskazówką, gdyż wskazują kierunek. Stań w całkowitej prawdzie. Nie unikaj tej „jaskini” w sobie, choćby była najciemniejszym miejscem.