
Kobieta w żywiole ognia – jaka jest?
Kobieta zmienną jest – zmiany czy chaos?
Uwielbiam zmiany – wizerunkowe, w stylach wnętrz, w działaniach. Ostatnio miałam ochotę zmienić kolor włosów na czerwony. Dlaczego nie? Z wewnętrznym głosem radykalizmu i chwilowego kaprysu zwyciężył głos rozsądku. Przecież pracuję jako nauczyciel, rozwijam się jako pisarz, no i ostatni argument… nie w tym wieku, poza tym, mam sporo ubrań, sukienek w kolorze ognia i czerwieni.
Uwielbiam zmiany. Wy, drogie kobietki też? Zmiany, te widoczne na zewnątrz, w stylizacji, działaniu, ale również te w moich wewnętrznych strukturach, które uważam za moje terytorium, mój dom.
Pomimo jednak tej tendencji do przemian, jest we mnie stałość do relacji i wartości, które wyznaję.
Zmiany i chaos sprzyjają mi. W chaosie się odnajduję, szybciej działam i znajduję rozwiązania. W sytuacji wymagającej opanowania potrafię sobie powiedzieć STOP.
Przedstawione wyżej cechy są charakterystyczne dla kobiety żywiołu ognia, kobiety o naturze dbania o rodzinę i ciepło domowe z jednoczesnym wnoszeniem do niego zmian i wrażenia, właśnie tego chaosu.
Żywioł ognia w naturze
Ogień w naturze – jak każdy z żywiołów – posiada skrajne cechy. Jest potrzebny do ogrzania, dawania ciepła, oświetlania drogi. Dzięki niemu znamy kierunek, widzimy dalej i więcej. Podgrzejemy wodę na herbatę, ogrzejemy zimne ręce, poczujemy przyjemne ciepło. Ogień spala, przemienia, transformuje. W nadmiarze, ogień może wywołać pożar będący przyczyną lęku, niszczy pozostawiając po sobie zgliszcza, po których powstaje nowy fundament.
Ogień kojarzony jest zawsze ze słońcem i energią męską. Jest żywiołem sprawczym, dla którego nie ma żadnych granic. Pozostawiony bez kontroli w mgnieniu oka pochłania wszystko, co pozbawione jest odrobiny wody.
Osoby z żywiołem ognia
Osoby z dominującym żywiołem ognia podsycają ogień i zapalają do działania otaczających ludzi, bliskich, współpracowników. Zapoczątkowują i motywują. Posiadają charyzmę do inicjowania nowych działań, projektów i programów.
Motywacja innych, szczególnie dzieci i współpracowników jest moją mocną stroną – faktycznie 🙂
To żywioł ognia odpowiada za żądze i poziom libido, za pragnienia i pasje, które często targają nie mogąc rozpalić się w działanie. Ogień roznieca się w okresie dojrzewania. Wielu młodych w tym czasie nie ma pojęcia co z tym zrobić. Wówczas, albo się temu poddają, zaspokajając pragnienia, albo tłumią z przerażenia. Tymczasem wiek dojrzewania, jest najlepszym momentem, aby tego płomienia nie zgasić lecz nadać mu właściwy kierunek. Nie chodzi w tym przypadku tylko o budowanie nowych związków. Nadać odpowiedni kierunek , to przede wszystkim poznawaćć siebie i swoje pasje, poprzez właściwy stosunek do swej cielesności. To dojrzewanie do życia seksualnego, ale i dojrzewanie do budzących się pomysłów i kreacji.
Kobieta ogień
Kobieta z żywiołem ognia jest często określana jako gorąca i namiętna. Kreuje i tworzy mając mnóstwo pomysłów w głowie. Nierozpoznane i nieokiełznane, powstrzymywane mogą być przyczyną dolegliwości, np. migren i silnych bóli głowy, co w moim przypadku jest sprawdzone. Podejmuje często ryzyko, gdyż lubi doświadczać nowych sytuacji, którymi wręcz się rozkoszuje, smakując kawałek po kawałku.
Kobiety z żywiołem ognia to świetne mówczynie z płomiennymi wystąpieniami. Mocne słowo, stanowcze a zarazem delikatne zapala do ruchu i tworzenia. Znane jest pojęcie „płomienna przemowa”. To taka, która zapala i pozostawia niedosyt.
Taka kobieta dla prawdy, w którą wierzy, dla wartości, którymi żyje jest w stanie zrobić wszystko, aż do poświęcania siebie i niestety swych bliskich. Nieugiętość zwana uporem pozwala wytrwać przy mężczyźnie i wspierać go. Pozwala znosić niedogodności i trud. Jeśli uwierzy w cel swej idei doprowadza ją do końca i nigdy nie ustaje.
Dlatego kobieta – ogień nie znosi dobrze krytyki. Słysząc słowa krytyki odczuwa je jako zagrożenie dla jej idei i niezłomnej wiary. Lecz jeśli pozwoli na chwilę refleksji i ją przyjmie, robi wszystko, by dokonać w sobie zmian. Fire woman – lubi dzielić się sobą, swoimi przeżyciami, doświadczeniami, gdyż widzi w tym szansę rozwoju dla siebie i innych. Kochając swą naturę ma tendencje do walki i obrony. Dla niej to dwie napędowe siły, które dają jej poczucie bycia „pomiędzy”, poczucie istnienia i życia.
W kulturze chińskiej, żywioł ognia przy korzystnych warunkach tworzy ziemię, lecz sam bywa niszczony przez powietrze i wodę. Obserwując siebie oraz podobne do mnie z żywiołem ognia kobiety zauważyłam, że jeśli ktoś naruszy idee, w które wierzymy, lub próbuje naginać do swoich wyobrażeń i ograniczać, sięga po moc niszczenia i pali za sobą znajomość zrywając kontakt. Czyni to ostatecznie i tylko wówczas, gdy jest całkowicie pewna, że znajomość jej nie służy lub wręcz szkodzi.
***
Kobieta – ogień po rozstaniu radykalnie zmienia fryzurę, styl życia, image, ale także ma tendencję do większego działania i wyrażania się w swej pasji, w tym obszarze, który daje jej poczucie pełni i rozpala na nowo. Wie, że nic ani nikt jej nie zatrzyma. Często jest jak wojowniczka, która korzysta z pozytywnego bieguna walki. Kobiecie takiej przypisuje się wówczas męskie cechy, a wielu mężczyzn może postrzegać ją jako zagrożenie.
Kobieta ogień w cieniu
Kobieta żywiołu ognia pragnie docenienia, dostrzeżenia i błyszczenia. Żyje w pasji tworzenia, namiętna i kochająca życie. Lecz wystarczy czynnik, który gasi w niej płomień i pozostaje w swym cieniu. Traci chęci do życia, tworzenia, czuje, że nie ma mocy sprawczej i powoli oddala się od innych. Wycofuje z życia towarzyskiego, unika przyjaciół i może sprawiać wrażenie kobiety dwubiegunowej. Ten stan może trwać całe życie, dopóki nie nauczy się korzystać z żywiołu wody – emocji i żywiołu powietrza – natchnienia.
Nieokiełznany żywioł wody i potrzebnych jej emocji to czynnik, nad którym powinna panować, lecz nie ukrywać, nie tłumić, ale pokazywać światu w nowej najlepszej dla niej formie.
Nieokiełznany żywioł powietrza to chaos twórczych natchnień, które potrzebują energii, by mogły się zrealizować. Uporządkowane, bez lęku czynią kobietę ogień mistrzynią w realizowaniu każdego planu i projektu.
Obraz: Bogusława Chmielewska
