Mam tak mnóstwo czasu wakacyjnego, ale i tak łapię się na tym, że ilość obowiązków i moich działań przewyższa ten dar – czas, jaki został mi dany.
W ciągu ostatnich kilku dni popadłam w jakiś smutek z powodu upływającego czasu. Tłumaczenia, że mam dwa miesiące wakacji spełniły raczej rolę plastra na ranę, który chwilowo uśmierza ból, lecz nie wyjaśnia tej przyczyny smutku. Do tej pory żyłam w poczuciu, że dawno temu odnalazłam mój cel, moją drogę do przeznaczenia. Do tej pory moja podróż odbywała się „rowerem”. Powoli, w pojedynkę, żadnym tandemem ani autem. Powoli sobie podróżowałam, podziwiając naturę, kwiaty i nawet się nie spostrzegłam gdy przede mną otworzyła się droga szybkiego ruchu. A tutaj już rowerem to nie dojadę tam, dokąd zmierzam.
Ot, taka metafora mej podróży wprost ku przeznaczeniu.
Dziś rano weszłam w medytację z bijącym sercem. Po kilku minutach oddech się uspokoił, serce wyrównało rytm i ujrzałam mój cel, jaki kilka lat temu był tuż na wyciągnięcie ręki. Wokół mnie ludzie. Porzucam rower i przesiadam się do autobusu. Wskakuję za kierownicę i podróżuję dalej.
Obraz moich marzeń staje się wyraźny, kolorowy. Otaczają mnie nieznane osoby, przyjaciele i zielone pełne roślin i kwiatów pergole… Daję się ponieść… Płynę w myślach, aż powoli zaczynam tonąć w ekscytacji, której towarzyszy wielkości oceanu wdzięczność. Kładę ręce na serce i czuję jego równe bicie. Łzy spływają po policzkach. Jedna z pięknych i głębokich medytacji. Wewnątrz krzyczę: „Tak! Chcę!” i cisza… ta przenikająca cisza, w której ja staję się nią a ona mną.
To wydarzenie jedno z tych wzniosłych, jakie niekiedy miałam okazję przeżyć i dalej wdrażać w życie. Jakby chciało powiedzieć: WYTRWAJ. TO DOBRY KIERUNEK. UFAJ I POZWÓL SOBIE POMÓC.
Pełnia księżyca
Szukam w kalendarzu jaka energia towarzyszy dziś nam. PEŁNIA.
Wszystko staje się jasne.
To czas wdzięczności za błogosławieństwa, jakie otrzymujemy i jakich doświadczamy. Czas głębokiej intensywności emocjonalnej.
Afirmacja
Dziś mam współczucie dla siebie. Dziś jestem świadoma tego, na czym się koncentruję i co przyciągam.

Co o tym myślisz?