Godżilla we śnie – symbolika
Sen
Pamiętam taki moment w życiu, gdy nasza więź z mężem zaczęła zanikać. Rozważaliśmy wtedy separację. Rozpoczął się cykl snów o Godżilli.
W pierwszym śnie, wyłoniła się ogromna z oceanu. Przerażała mnie wyglądem i siłą niszczenia. Już moment pokazywania się jej w wodach przyprawił mnie o nocne palpitacje i arytmie. Miesiąc później mąż się wyprowadził. Ja zostałam z córkami, ze strachem czy dam radę się utrzymać – głównie finansowo.
Po raz drugi przyśniła się dwa lata później, kiedy po przerwie wróciłam do szkoły i nauczania religii. Wyszła z oceanu i cała się pokazała wchodząc do góry. W „pyszczku” trzymała jakąś gałązkę. Uciekłam od niej, ale poszłam jej szukać. Nie czułam lęku i strachu, ale podchodziłam ostrożnie.
W tym samym śnie towarzyszył jej proboszcz rodzinnej parafii, będąc na przyjęciu. Siedzieliśmy przy stole. Pomagał mi zrozumieć Godżillę mówiąc, że ktoś mną zawładnął, dlatego nie jestem szczęśliwa. Kilka dni później „moja Godzilla” powiedziała: „słuchaj siebie. Nie ludzi wokół tylko siebie. Wszystko jest w tobie.
Po raz kolejny i ostatni pokazała się, kiedy oczekiwałam dodatkowej pensji i jej nie otrzymałam. Robiłam plany zakupów i liczyłam każdy grosz zanim wydałam.
Wtedy zobaczyłam siebie i swoją znajomą. Byłyśmy ubrane na żółto, co symbolizuje czakrę splotu słonecznego, ego i pewność siebie. Chowałam się przed Godżillą, by mnie nie zobaczyła. Weszłam innymi drzwiami, ale świadomie jej oczekiwałam. Usłyszałam: „Nie masz czego bać, nic ci się nie stanie. Możesz ją wpuścić”.
Po przebudzeniu odczułam spokój i jakąś ulgę, której pochodzenia nie byłam w stanie wyjaśnić.
Interpretacja snu
Po pewnym czasie zrozumiałam, że moja wewnętrzna Godżilla, która na początku wzbudzała lęk, symbolizowała MOC KOBIETY. Wyrosłam na przekonaniach, że kobiety muszą zawierać związki między innymi po to, by móc się utrzymać finansowo, ciężko pracować i zarządzać pieniędzmi mężczyzn. Tymczasem „Godżilla”, którą stopniowo oswajałam oznaczała MOC DO SAMODZIELNEGO ZARABIANIA. Była symbolem mocy do utrzymania rodziny bez wsparcia męża – partnera.
Początkowo, budząca grozę „potworzyca” w czarnym, mrocznym kolorze, przejawiała moc niszczycielską. To, co zostało zbudowane, na fundamencie lęku, musiało odejść.