Wiele kobiet niegdyś zajmowało miejsce należne mężowi. Nieświadome mechanizmu "okradały" czasem partnera z siły i pozycji, sprawczości, przez co mężczyzna tracił pewność siebie i rezygnował z zaangażowania w życie rodzinne.
Moja transformacja nie zaszłaby, gdyby nie trudne wydarzenia, które w sposób bolesny przyczyniły się do porzucenia zapętlonych zachowań i nawyków, z których wynikała powtarzalność zachowań.
Jest we mnie silna potrzeba, aby dzielić się tym, co na przestrzeni tych 14 lat zgromadziłam. Inny powód jest taki, że jestem osobą z natury otwartą, spontaniczną. Często działam impulsywnie i pod wpływem chwili. Słyszałam nie raz od znajomych: „Jesteś jak dziecko – emocjonalna i nierozważna.”Nazywam się Lidia Suberlak i zapraszam cię do wyruszenia ze mną w podróż do poszerzenia świadomości i odkrywania w sobie pierwotnej, dzikiej natury. Zapraszam Cię do tantry. Nie ważne czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, ważne, abyś poczuł w sobie zew do miłości i kochania się nie tylko ze swoim partnerem, ale przede wszystkim z życiem i ze światem. Nie będę powtarzać i rozwodzić się nad moją drogą do tantry. Chcę raczej podzielić się z wami moimi aspektami rodowymi, jakie zaprowadziły mnie do odkrycia tego, co w życiu pragnę całym sercem robić.

Jestem kobietą, która ma za sobą historię kobiet samotnych w związkach, w małżeństwie. Najbliższe mi kobiety wiązały się z mężczyznami, którzy byli nieobecni w domu z różnych przyczyn:
- za wcześnie zmarli
- pracowali na obczyźnie lub w delegacji
- chorowali.
Zamiana ról powoduje zamieszanie w porządku rodzinnym i pokoleniowym.
W takim modelu relacji małżeńskiej, role się często odwracają. Kobieta zajmuje miejsce należne mężowi, nieświadoma mechanizmu okrada czasem partnera z siły i pozycji, sprawczości, przez co mężczyzna traci pewność siebie i rezygnuje z zaangażowania w życie rodzinne. Co robi mężczyzna? Broni się lub ucieka: W chorobę, uzależnienia, do innej kobiety. Staje się bezsilny lub w ekstremalnej sytuacji, walczy o skrawek siebie stosując przemoc psychiczną, fizyczną.
Kobieta przybierając rolę mężczyzny stawia się na jego miejscu i zamiast czuć, kierować się intuicją, zatraca się dla mężczyzny, rezygnując z siebie.

Co o tym myślisz